15 lipca 2015

Prolog

 Boska komedia



W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.
{Piekło, Pieśń I}




Stęsknił się duch mój, że od lat tak wiela
Cudem jej wdzięków nie był czarowany:
Cudem, co wabi i co onieśmiela,
Więc gdy mi błysnął kształt jej ukochany,
Przez moc tajemną, która od niej biła,
Dawnej miłości poczułem kajdany. 
 {Czyściec, Pieśń XXX}



I taki oto jest prolog. Mam nadzieję, że będzie się Wam podobać sposób w jaki przedstawię to opowiadanie. "Boska komedia" jest chyba dobra do wszystkiego :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz